piątek, 27 września 2013

wtorek, 24 września 2013

Bingo!!! Świetny początek nowego romansu


Ale życie jest fantastyczne i ciekawe! Dzięki facetom! Chodzi o osobnika, o którym pisałam ostatnio "nowego".

Wcale nie miałam czasu z nim się dzisiaj poznawać, ale wytrwale zachęcał, więc uległam... jego namowom na spotkanie.

niedziela, 22 września 2013

Zdobywanie


Znowu coś się dzieje!!! Jestem aktualnie na świetnym etapie pracuję nad nowym kochankiem. Strasznie lubię tę fazę znajomości. Już jest sympatia i budzące się pożądanie.

Poznaliśmy się na jednym z randkowych portali trochę więcej jak tydzień temu. Po wymianie pierwszych wiadomości bardzo sobie przypadliśmy do gustu. Mamy podobne upodobania, korespondencję prowadzimy w podobny ładny (bez błędów), kulturalny, ciekawy sposób. U facetów to rzadkość, przeważnie piszą krótkie, zdawkowe wiadomości i od razu dążą do celu, często używając niewyszukanych słów, a ja kocham dobrą polszczyznę i klasę u mężczyzny.

"Nowy" lubi ryzyko i gotów jest spotkać się od razu w jakimś wynajętym apartamencie. Natomiast ja mam to już przetrenowane wolę pierwszą randkę w kawiarni. Facet nie budzi mojego zachwytu po wymianie zdjęć. Muszę się przekonać, czy będę z nim chciała czegoś więcej niż wspólna kawa. Nie jestem świnią i nie będę go narażać na koszty, a potem odmawiać. Trzeba grać fair.

Wygląda na to, że łatwo nam będzie się rozmawiało, bo korespondencja jest wciągająca. Chciałabym, żeby to był jakiś ciekawy człowiek, żebym mogła coś mentalnie skorzystać na tej znajomości, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym.

Ciekawe, jak się potoczy nasza znajomość. Rozwija się w szybkim tempie, a ja akurat w nadchodzącym tygodniu nie mam za bardzo czasu na nowe randki. Trzeba będzie jakoś wymanewrować. :)))

czwartek, 19 września 2013

Pierwszy

Mój pierwszy kochanek


Ciągle zdarza mi się z nim potajemnie spotykać, to już blisko 5 lat. Jest pierwszy w takim sensie, że z nim jako pierwszym po wielu wielu latach wierności poszłam w tzw. tango. 

wtorek, 17 września 2013

Niezaspokojenie


Rany! Co za parszywy dzień! 

Znowu dzisiaj wstałam niezaspokojona, bo w trakcie, kiedy pobudzałam mojego wiecznie śpiącego męża i już wszystko było na dobrej drodze do spełnienia, zadzwonił jakiś klient i wyciągnął go z łóżka. Szlag!!!

Widzicie, jakie mam życie?

Dlaczego jestem wciąż niezaspokojona...?

sobota, 14 września 2013

Najlepszy z kochanków (cz. 3)

Najlepszy z kochanków (cz. 3)


Siedzę na nim, czuję go w sobie, piję wino. Poezja. Świat jest piękny. Nikt mnie tak nie kochał, nikt na mnie nie patrzy z taką miłością, z takim uwielbieniem...

Życie jest cudne!!! Spółkowanie z nim także!

środa, 11 września 2013

Jesień idzie...

 Splin


Ale dzisiaj fatalny dzień. Zimno. Pada. Nic się nie chce. Poza jednym oczywiście mam na myśli uprawianie seksu. 

wtorek, 10 września 2013

Najlepszy z kochanków (cz. 2)

Najlepszy z kochanków (cz. 2)


Dotykam w przelocie jego członka. Zaledwie muskam obnażoną żołądź. Każde dotknięcie powoduje wstrząs jego ciała, odgłos rozkoszy wydostający się z jego ust...

czwartek, 5 września 2013

Romans patologiczny?


Nie! To zwyczajne życie.

Ciekawe co o tym pomyślicie...???

Powiadają, że jeśli sądzisz, że żona cię nie zdradza, jesteś w błędzie, rozejrzyj się dobrze. Zapewne przyprawia ci rogi z najlepszym przyjacielem.

środa, 4 września 2013

Seks na boku jako urozmaicenie

To wszystko z nudów, wysoki sądzie!


Jestem kobietą całkowicie spełnioną. Do niedawna, kilkadziesiąt lat,  żyłam w takim polskim wielkomiejskim pędzie. Teraz bardzo zwolniłam, ostatnio moje życie stało się dość jednostajne. 
Nie mogę sobie pozwolić na to, co chciałabym robić, z różnych przyczyn, więc przynajmniej spełniam swoje marzenia i fantazje w dziedzinie seksualnej...

Problemy z orgazmem

Dlaczego?


Dlaczego mój orgazm jest natychmiastowy i gwałtowny w zetknięciu z chłodnym metalowym wibratorem,

niedziela, 1 września 2013

Długoletnie związki

 Długoletnie związki


Wczoraj spotkałam dwie moje odwieczne przyjaciółki. Rzadko to się zdarza. Sprowokowały mnie więc do rozmyślań.