Obudziliśmy się dziś rano (po ostrym początku weekendu) bardzo spragnieni wody, ale przede wszystkim miłego wzajemnego dotyku. Ja, właściwie nie oczekująca jakichś szczególnych uniesień, a tylko przytulenia, nawet nie myślałam o tym, żeby prowokować seksualne działania. A jednak... ten dotyk... czuły... męski... kochany..., ileż on potrafi zdziałać...
niedziela, 27 kwietnia 2014
piątek, 25 kwietnia 2014
Optymistycznie
Życie jest po prostu cudowne!
Mimo wszystkich dróg pod górkę w przeszłości.
Recepta?
Nie bać się dokonywać wyborów, a najlepiej wybierać dobrze.
Wychodzić szczęściu naprzeciw, bo ono czeka.
Przełamywać własne opory.
Mieć do czynienia z mądrymi ludźmi (patrz: mężczyznami).
Szanować ich.
Być przyjaciółką męża, kochanką przyjaciela i przyjaźnić się z najlepszym kochankiem. Ideał osiągnięty.
Kochana, dowartościowana, szczęśliwa, dająca szczęście (rozkosz).
Czego chcieć więcej...?
...rozwijać się w tym, doskonalić.
Dla nich.
Dla siebie.
:-)
Mimo wszystkich dróg pod górkę w przeszłości.
Recepta?
Nie bać się dokonywać wyborów, a najlepiej wybierać dobrze.
Wychodzić szczęściu naprzeciw, bo ono czeka.
Przełamywać własne opory.
Mieć do czynienia z mądrymi ludźmi (patrz: mężczyznami).
Szanować ich.
Być przyjaciółką męża, kochanką przyjaciela i przyjaźnić się z najlepszym kochankiem. Ideał osiągnięty.
Kochana, dowartościowana, szczęśliwa, dająca szczęście (rozkosz).
Czego chcieć więcej...?
...rozwijać się w tym, doskonalić.
Dla nich.
Dla siebie.
:-)
niedziela, 13 kwietnia 2014
Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?
Kij w mrowisko
Gdzieś na blogach znajduję dyskusje dotyczące tego, że przyjaciel nie może być jednocześnie kochankiem, że to nie idzie w parze, że to się nie godzi, że jest wręcz karygodne.
sobota, 5 kwietnia 2014
Na wesoło
Z dzisiejszych mejli.
Po dwudziestu latach małżeństwa para leży w łóżku i nagle żona czuje, jak mąż zaczyna ją pieścić, co już się bardzo dawno nie zdarzało.
Prawie jak łaskotki jego palce zaczęły od jej szyi, biegły w dół delikatnie wzdłuż kręgosłupa do bioder. Potem pieścił jej ramiona i szyję, dotykał jej piersi, by zatrzymać się powyżej podbrzusza. Potem kontynuował, umieszczając swą dłoń po wewnętrznej stronie jej lewego ramienia. Znów pieścił lewą stronę jej biustu i obsuwał dłoń wzdłuż jej pośladków, uda i nogi, aż po kostkę. Kontynuował po wewnętrznej stronie lewej nogi unosząc pieszczoty aż do najwyższego punktu uda. Och... W ten sam sposób delikatnymi ruchami dłoni pieścił jej prawą stronę i gdy żona czuła się już rozpalona do ostatnich granic... nagle przestał. Przekręcił się na plecy i zaczął oglądać telewizję.
Żona ledwie łapiąc oddech powiedziała słodkim szeptem:
― To było cudowne, dlaczego przestałeś?
― Znalazłem pilota ― odpowiedział.
Dziennikarz przeprowadza wywiad ze starym góralem, pięciokrotnym wdowcem:― A swoją drogą, to zastanawiające, że pochował pan już pięć żon.― A co tu się zastanowiać? Po prostu scynście od Boga i tyle!
Stary baca siedzi na przyzbie i patrzy na przechodzącą Maryśkę.― Chodź no Marycha, pokochomy się.― A co wy tez baco, do kościoła idem!
Mija pięć minut i Maryśka wraca.― Wicie baco, tak se myśle: kościół stoł i stoć bedzie, a z womi to juz róznie bywo.
czwartek, 3 kwietnia 2014
Z cyklu "Kutasy" (3)
Sprzęt idealny
Ten penis to
prawdziwy przystojniak!
W spoczynku jest prześliczny :)
Kształtny, niezwykle apetyczny, pięknie zwisający lub leżący na dość pokaźnych jajach, na
wspaniałym posłaniu z czarniawych kręconych włosów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)