Nie, nie mam zamiaru pisać, że w czasie cudownego lata, jakie mieliśmy w tym roku, musiałam się powstrzymać od tego, co mnie ciągle nieprawdopodobnie kręci, czyli kochania się. Wprost przeciwnie.
Udało mi się wyjechać z moim Najem na 10 dni na Mazury popływać na jego pięknym jachcie.
Pogoda była znakomita, prawdziwie żeglarska ― wiało, czasem padało i świeciło słonko, opaliłam się nadzwyczaj pięknie, bo dużo czasu spędzaliśmy na łódce na golasa.
Naj ma bardzo uporządkowany rozkład dnia, do którego musiałam się dostosować. Nie było trudno, chociaż moje życie jest całkiem inne i lubię różne nieprzewidziane sytuacje.
Zaskoczył mnie jednak bardzo pozytywnie swoją seksualną aktywnością. Powiedziałabym, że skwapliwie wykorzystywał każdą sytuację w tym względzie. Kochaliśmy się wielokrotnie i długo ― rano, w dzień i wieczorami, a raczej nocami.
Po raz kolejny stwierdzam, że to niesamowity facet ― kreatywny i totalnie niezaspokojony, chociaż ma prawie 80-tkę na karku.
Taki kochanek to niesamowity skarb. Zapewnił mi przewspaniałe wakacje.
Było C U D O W N I E !!!
a tu widzę bez zmian
OdpowiedzUsuńa może i dobrze :)
pozdrawiam
powsternacy
O! odnalazł się kontestujący.
OdpowiedzUsuńTeż pozdrawiam.
:-)
Usuń